Jak zdać prawo jazdy na Florydzie
Amerykańskie prawo jazdy na Florydzie. Co zrobić by je zdać, czy jest aż tak trudno? Zdziwilibyście sie jak w niektórych dziedzinach życia amerykanie mają łatwo. Czasem nie wierze, że mają wszystko na wyciągnięcie ręki. My musimy się tyle wysilić i uczyć by coś mieć a tutaj wszystko "mówisz masz". Podobnie jest z prawem jazdy. W Polsce trzeba zrobić kurs, wykuć 4 tysiące pytań a potem zdać 45 minutowy egzamin praktyczny z niemiłym egzaminatorem, któremu nie wiadomo o co chodzi. Niestety. Ostatnio miałam tę przyjemność zdawać egzamin na prawo jazdy w Ameryce. Mimo, iż posiadam polskie prawo jazdy nadal mam obowiązek zrobienia również amerykańskie. Od przylotu na Floryde obowiazuje czas do kiedy możecie jeździc na swoim prawie jazdy i wyrobić amerykańskie. Nie powiem Wam dokładnie jaki jest okres czasu, ponieważ każdy mówi co innego. W każdym bądź razie ja stwierdziłam, że mój czas się kończy i przystąpiłam do egzaminu praktycznego.
![]() |
Dostajecie taki numer i czekacie na jego wyczytanie, po czym udajecie się do odpowiedniego stanowiska wypełnić papiery |
Cały egzamin trwa 10 - 15 i odbywa się na track driving czyli placu jazdy bez żadnej syganlizacji świetlnej, ruchu, krzyzówek. Jest jedynie znak stopu i miejsce parkingowe. Plac jest tuz obok ośrodka zas egazmin mozecie miec na swoim aucie. Zadania do wykonania to: zaparkowanie przodem, zawracanie na 3, jazda do tyłu kilka metrów z patrzeniem przez prawe ramie z reka uniesiona na siedzeniu, zatrzymaniem sie na znaku stop i nagłe zatrzymanie sie. I tyle. Po wykonaniu manewrów wracacie do osrodka i otrzymujecie wynik egzaminu. Wyobraźcie sobie Wasz egzamin na placu gdzie wykonujecie łuk jako plac, który w Ameryce słuzy do zdania egzaminu. Zero ruchu, tylko Wy na drodze dwukierunkowej. Proste. Nigdy nie słyszałam o tak "innym" egzaminie. Byłam bardzo zaskoczona jak na tej podstawie można dac komus pozwolenie na poruszaniu sie po drogach zwlaszcza na Florydzie gdzie jest taki ruch. Dodatkowo uwieżcie mi kierowcy tutaj są okropni. Wcinają się w drogę, nie sygnalizują zmiany pasa ruchu, nie wiedzą kto ma pierwszeństwo na krzyżówce, przy cofaniu nie patrzą za siebie. Co ciekawe mnóstwo kierowców siedzi z nosem w telefonach!!! W ogóle nie rozglądają się co dzieje się wokół nich. Osobiście uważam, że jest to dalekie od jakiegokolwiek rozsądku i irytujące, że nic ich nie obchodzi. Zaś z drugiej strony pokazuje jak amerykanie ułatwiają sobie życie. Dodam jeszcze, że około 95% ludzi ma auta automatyczne co jest super wygodne i ułatwia bardzo dużo jazdę.
w Chicago a raczej w jego okolicach jest niby podobnie :) Siadasz do kompa i rozwiazujesz test, chyba mamy 40 pytan i wolno tylko 3 albo 4 bledy zrobic. Niepamietam dokladnie, bo to w zeszlym roku poszlo mi migusiem :). Zmienialam adres zamieszakania wiec i ID musialam zmienic. Babeczka w okienku wyskoczyla mi z tekstem, ze mam najpierw znowu zrobic testy ! Nie mialam pojecia dlaczego ale skoro chcieli to "z buta" je zrobilam :) Jazdy nie chcieli bym zdawala :). Ale jak 5 lat temu robilam sobie pierwsze amerykanskie prawko to nie jezdzilam na placyku. Wyjechalam z egzaminatorem na ulice, na drugiej krzyzowce mialam skrecic w lewo, tam na osiedlu zaliczylam znak "Stop" i powrot :). A potem tylko zdjecie na sciance, 10 minut czekania i prawko dali do raczki :). Fakt amerykanie nie wiedza do czego sluzy kierunkowskaz, mozliwe ze nawet nie maja pojecia o jego istnieniu :). No ale to jest wlasnie Ameryka :) :)
OdpowiedzUsuńHahah własnie zastanawiałam się czy w innych Stanach jest inaczej ale z tego co mówisz to jest tak samo czyli łatwo. Dopiero odkrywam Ameryke i nie wierze jak oni tutaj łatwo maja na kazdym dosłownie kroku. Pozdrawiam Chicago z Florydy
Usuńja jeszcze nie zdawałam prawo jazdy więc niestety nie mam porównania :D
OdpowiedzUsuńMój blog
To jest chyba bajka a nie egzamin. Jeju żeby tak u nas było. Wszystko się zmieniło przez wstąpienie do unij. Badania lekarskie, a jeśli masz zmianę wady wzroku to modlić się by nie zatrzymała cię policja która jest bezlitosna. Chyba jadę do tej całej Florydy.
OdpowiedzUsuńZgadzam sie z Toba. Gdyby tak było. Polsce to kazdy zdałby prawko za 1 razem;-))
UsuńMam rodzinę w Stanach i słyszałam, że jest tam łatwiej.
OdpowiedzUsuńJa przebywając w Anglii kilka lat też się dowiedziałam, że zdanie prawka nie jest tam trudne. Ja zdawałam wcześniej jednak w Polsce. Pierwszy na samochód potem na motocykl. I bardziej się denerwowałam jak zdawałam na motocykl a poszło mi lepiej niż jak na auto.
Pozdrawiam
No nie jest trudne ale z tego co wiem w Anglii zdanie prawa jazdy tez nie jest trudne plus można jeździć na swoim samochodzie by nabrac troche praktyki co jest duzym plusem. Pozdrawiam z Florydy moja kochana Anglie
UsuńFloryda na dłużej brzmi w porządku, chociaż prawko już mam, ale poćwiczyć w innych warunkach by trzeba było 😊
OdpowiedzUsuńŁatwizna ;) Ja po zdawaniu w Polsce (mimo, że zdałam) do dziś mam traumę :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie zdawałam prawka, czeka mnie to w tym roku! :D
OdpowiedzUsuńKurde też chciałabym taki łatwy egzamin :D
Pozdrawiam i zapraszam do mnie!
Ja na szczęście w Polsce zdałam za pierwszym ����
OdpowiedzUsuńW Polce strasznie ciężko zdać na prawo jazdy :( teraz będę szła już 7 raz :(
OdpowiedzUsuńGłowa do góry w końcu się uda;-))
UsuńDobrze wiedzieć że gdzie mają tak łatwo, aż trudno w to uwierzyć! No ja też trochę się namęczyłam ale się udało ;)
OdpowiedzUsuńWiem, bo sama tez musialam przechodzic przez polskie zasady i cały ten proceder ale sie udalo. Pozdrawiam
UsuńW porównaniu do polskiego prawa jazdy to łatwizna :)
OdpowiedzUsuńJa z prędkością światła zapisywałam się jeszcze na starych warunkach (co jednak miało miejsce rok później) ale ile stresów ile nerwów na mieście.. Egzaminator, który to prowadził w wąskie kamienice, gdzie znaki były ustawione wręcz mało widocznie... NA szczęście zdane za 1 razem ale współczuje teraźniejszym kursantom
OdpowiedzUsuńOj masz racje teraz zdac prawo jazdy to jest tragedia. Same procenty mowia jak niska jest skala zdawalnosci okolo 40%.
UsuńPo tym co słyszę od znajomych zdawanie w PL to katorga. Im dłużej ich słucham tym bardziej boję się sama podchodzić ☺
OdpowiedzUsuńMOJA STRONA
Wolę chyba egzamin w Polsce. Na pustym placu to i dziecko pojedzie autem. Na drodze jednak trudniej się odnaleźć :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy w Polsce to się kiedyś zmieni, bo ten nasz egzamin to tragedia. Zdałam go za pierwszym razem, ale do dziś nie wspominam go miło
OdpowiedzUsuńJa jestem w trakcie robienia kursu na prawo jazdy, ale już się boję egzaminu, za dużo złego słyszałam na ten temat :)
OdpowiedzUsuńhttp://kiudlis.blogspot.com/
Świetnie tam mają. Mnie już niebawem czeka egzamin, którego się obawiam.
OdpowiedzUsuńwell Unfortunately, I do not pass..! driving license.
OdpowiedzUsuńhttps://clicknorder.pk online shopping in lahore
Gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, bardzo ciekawe :) Z przyjemnością czekam na kolejne wpisy :)
OdpowiedzUsuńAmerykanie potrafią sie ustawić :) Ja po zdanym egzaminie w Polsce jeszcze przez miesiąc moczyłem łóżko ze strachu :) hehehe... Ogólnie to było traumatyczne przeżycie...
OdpowiedzUsuńCongratulation on passing driving license. Ihave hera that USA is the easiest country to take a test.
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji zdawać prawka, więc nie wiem jak to jest tutaj.
OdpowiedzUsuńNie mogę porównać ;)
W porównaniu z prawem jazdy tutaj - - bajka!! Świetny post!
OdpowiedzUsuńZapraszam www.oliv-an.blogspot.com
Pamietam ale jak ja się uczyłam na egzamin ale kiedy to bylo🤣
OdpowiedzUsuńW tym roku postanowiłam się zapisać i zdać kurs na prawo jazdy, zobaczymy po ilu razach mi się uda ;)
OdpowiedzUsuńAle pociesza mnie fakt, że jeśli już zdam to będę potrafiła zachować się na każdej drodze :D
Mnie przeraża polski egzamin, co mówić o takim za granicą. :o Bardzo ciekawie piszesz. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZ tego co widzę, zdanie prawa jazdy na Florydzie jest banalnie proste :-). Samo to, że egzamin odbywa się na placu bez żadnych krzyżówek i rond jest świetną informacją... Niestety, w Polsce pod tym względem jest o wiele gorzej...
OdpowiedzUsuńwiem bo zdawalam w Polsce i nie bylo latwo. Pare razy musialam podejsc by zdac egzamin az w koncu udalo sie;-)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńszczerze to nie wiem bo night nie płaciłam mandatu
OdpowiedzUsuńSuper wpis
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń