Co mnie zaskoczyło na Florydzie
Jest wiele rzeczy, które mnie zaskoczyły na Florydzie. Pierwszą z nich jest:
- Wielkość stanu. Zdawałam sobie sprawę jak duży to jest stan ale nie miałam pojęcia że tyle jest pustej ziemi wokół. W Europie każda przestrzeń, kawałek ziemi jest zajęty, a tutaj pusto. Jadąc drogą mijacie jedno osiedle, dalej pusty teren i kolejne osiedle.
- Niewyobrażalna ilość sklepów, nawet w małych miejscowościach. Galeria kolo galerii. Dodatkowo jest tak wielka ilość towaru, że nawet nie chiałoby wam sie szukać. Potrzeba poświęcić na zakupy parę dobrych godzin.
- Wielkość dróg. Sa one piętrowe, wilopasmowe. Nie ma tutaj czegoś takiego jak jazda 2 pasami. Wszystko odbywa się na autostradzie albo na wielopasmówkach. Dodatkowo ku mojemu zaskoczeniu trochę inne zasady prowadzenia auta. Np. na czerwonym świetle można skręcić w prawo po uprzednim upewnieniu się że nic nie nadjeżdza z przeciwnej strony. Natomiast po zatrzymaniu sie przy znaku Stop pierwszeństwo ma ten kto zatrzymał sie 1.
- Ceny żywności i ubrań. Żywność jest droga a zwłaszcza warzywa w porownaniu do Anglii. Podobnie jest z ubraniami. Dlatego lepiej jest kupować na wyprzedażach bo jest duża różnica.
- Ilość restauracji a w szczególności fast food. Ameryka jest swiatowa potega hamburgerow ale ilosc i czestotliwosc spozywania fast food jest niewyobrażalnie duza.
- Otwartość ludzi. Dowiedzie sie od nich bez wiekszej znajomosci osoby szczegółów z całego zycia.
- Dużym zaskoczeniem była jazda kierowców na Florydzie. Bardzo pewni w jeździe i niebezpieczni. Tak spontaniczne zachowania, nieprzeiwdziane manewry bez sygnalizacji kierunku i duza ilość wypadków. Jedni z najgorszych kierowców jakich miałam okazję widzieć w swoim życiu.
- Pogoda. Nie spodziewalam sie ze jest az tak cieplo. Praktycznie przez 12 miesięcy jest lato. Koło listopada temperatura spada o 2- 3 stopnie i nie ma takiego parna. Jest bardziej wiaterek i trwa tak do końca lutego.
- Kazde miasto na `Florydzie wygląda tak samo. Jadąc do innego miasta czuje sie jakbym byla w tym samym miejscu. Ogolnie jak spojrzycie na Fl to wszystko wyglada tak samo.
- Wielkosc domów. Byłam zaskoczona jak uslyszalam że dom majacy 3 pokoje posiada 3 i pół łazienki. W Europie zazwyczaj jest 1 i pół lazienki a tutaj aż 3 i dodatkowo muszą być 2 zlewy. Ciekawe.
- Czas emitowania programów dla doroslych. Czasem o 8 rano możecie ogladać program śledczy, zbrodnie czy American pie.
- Ilość pracowników. W sklepach nawet o małym ruchu pracuje 5-6 dziewczyn, które nudzą się i jedyne co robią to rozmawiajają.
Na razie to chyba tyle mnie zaskoczyło. Zobaczę czy lista się zmieni po dłuższym pobycie na Florydzie. A Was co zaskakuje w waszych miastach?
Super się to czyta, jak by się tam było :)
OdpowiedzUsuńKiedyś też na pewno tam polecę! Super post!
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam na Florydzie, ale chętnie by tam pojechała. Na pewno nie jest to dobre miejsce dla zakupoholików :)
OdpowiedzUsuńWiele ciekawostek można się z twojego posta dowiedzieć :)
OdpowiedzUsuńMój blog
świetny post ! :D aż mam ochotę wybrać się na Florydę :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
mojaszfamodnaszafa.blogspot.com
Niestety nigdy nie byłam w Stanacg, ale zamierzam się tam wybrać. Tym bardziej, że mam bliską rodzinę na Florydzie, w Key West. ;)
OdpowiedzUsuńWiedziałam o fast-foodach, ale z kierowcami nie! Bardzo ciekawy post! Chciałabym kiedyś pojechać do USA
OdpowiedzUsuńŚwietny post! Mam zamiar wybrac się kiedyś na Florydę i w ogóle zwiedzić USA , mam nadzieję, że kiedyś mi się to uda! :*
OdpowiedzUsuńMarzę o wyjedzie takim dalszym i zwiedzić Amerykę oo matko byłoby cudownie ;)
OdpowiedzUsuń